Cele marki
Rosnące zapotrzebowanie na bezpieczeństwo i ochronę majątku sprawia, że coraz więcej osób decyduje się na zakup sejfów antywłamaniowych. Firma Arcadia prowadząca sklep internetowy sejfy-antywlamaniowe.pl, pragnąc w pełni wykorzystać potencjał sprzedażowy swoich produktów, zdecydowała się na działania reklamowe z wykorzystaniem Google Ads.
Głównym celem, który wybraliśmy wspólnie z klientem, było przede wszystkim uporządkowanie działań w obrębie Google Ads i analityki internetowej. Współpracę rozpoczęliśmy 25 sierpnia 2022 roku. Konto Google Ads, jak i Google Analytics wymagały wnikliwego audytu i wdrożenia wielu poprawek.
Przeczytaj poniższe case study i dowiedz się, dlaczego konfiguracja kampanii jest ważna oraz jaki wpływ na wyniki mogą mieć popełnione na tym etapie błędy.
Wyzwania
Przed podjęciem współpracy na koncie działała kampania obsługiwana przez freelancera. Kampania nie przynosiła zadowalających rezultatów. Pracę nad kampanią rozpoczęliśmy od analizy i poprawnego skonfigurowania konta Google Ads oraz Analytics (zarówno Universal Analytics jak i GA4). Dotychczasowa konfiguracja nie pozwalała na poprawną analizę działań, a to z kolei uniemożliwiało wyciąganie prawidłowych wniosków z dotychczasowych działań.
Dodatkowo obawialiśmy się tego, czy kampania nie zostanie ograniczona przez Google ze względu na zasady. Klient w swoim asortymencie posiada m.in. szafy na broń (ich promocja jest zgodna z zasadami, ale jak to często bywa – algorytm potrafi płatać figle). Z doświadczenia wiemy, że algorytm Google’a potrafi ograniczać nawet takie produkty jak np. wisiorek w kształcie pistoletu czy niemający nic wspólnego z bronią pistolet do silikonu. To zdecydowanie wpływa negatywnie na efektywność kampanii.
To, co istotne, na koncie nie było wartościowych danych historycznych. Konwersje zostały uprzednio niepoprawnie skonfigurowane, przez co nie mogliśmy ocenić efektywności wybranych kategorii. Musieliśmy przygotować kampanię od podstaw.
Wiedzieliśmy, że w przypadku takiego produktu jak sejfy istotne będą również konwersje leadowe, czyli konwersje związane z pozyskaniem kontaktu sprzedażowego. Freelancer zarządzający kampanią wcześniej nie wdrożył na koncie rozwiązań do mierzenia tego typu działań. Zajęliśmy się więc kontem Google Ads całościowo.
Sejfy to stosunkowo drogi produkt, co do którego klienci mogą mieć wiele pytań. Nawet takie kwestie jak dostawa produktu różni się od standardowych zakupów w internecie (sposób, w jaki kupujemy sejf, różni się od sposobu, w jaki kupujemy np. buty czy sukienkę).
Na koncie reklamowym Google Ads działały standardowe kampanie produktowe (PLA) z manualną strategią ustalania stawek, gdzie dominującym formatem w tym czasie stawały się już automatyczne kampanie Performance Max.
Podsumowując, sytuacja klienta pod kątem prowadzenia kampanii Google Ads przed startem naszej współpracy prezentowała się następująco:
-
kampania prowadzona przez freelancera miała nieprawidłowo skonfigurowane śledzenie konwersji,
-
niepoprawnie skonfigurowany Google Analytics uniemożliwiał zaawansowane analizy,
-
konto Google Ads nie posiadało wartościowych danych historycznych,
-
prowadzone kampanie nie odpowiadały rynkowym standardom.
Nasze rozwiązania
Prace zaczęliśmy od poprawnej konfiguracji wszystkich narzędzi. W czasie kiedy była wdrażana kampania, większość naszych klientów miała już poprawnie skonfigurowane GA4. Jednak na tym koncie GA4 było niepoprawnie wdrożone – nie zbierało danych o zamówieniach i ich wartości. Prawidłowo je skonfigurowaliśmy, dzięki czemu narzędzie jest już w pełni funkcjonalne.
Przy okazji konfigurowania GA4 w Google Tag Managerze oraz w trakcie edycji elementów bezpośrednio na stronie, dodaliśmy tagi, które umożliwiły rejestrowanie takich zdarzeń jak:
- interakcje z widocznymi na stronie numerami telefonu, adresami e-mail,
- interakcje z modułem umożliwiającym wzięcie danych produktów w leasing,
- wysłanie formularza kontaktowego,
- interakcje z czatem na stronie.
To właśnie te działania ustawiliśmy jako konwersje w Google Analytics 4 oraz w Google Ads (jako konwersje kontaktowe).
Na potrzeby Google Ads dodaliśmy na stronie tag, który poprawnie rejestruje konwersje sprzedażowe (poprzedni nie zbierał danych prawidłowo).
Wspólnie z klientem dodaliśmy także wizytówkę Google Moja Firma, która może wyświetlać się jako rozszerzenie reklamy dla użytkowników w okolicy sklepu klienta. Pozwala to też zwiększyć widoczność e-commerce w mapach Google.
Swoje działania oparliśmy na kampaniach Performance Max oraz kampaniach tekstowych i dynamicznej, a także displayowej (graficznej) kampanii remarketingowej. Zakładaliśmy, że skuteczna promocja takiego produktu jak sejf może wymagać kilku interakcji użytkownika w różnych sieciach.
Na podstawie informacji uzyskanych od klienta przeanalizowaliśmy sklep, aby poprawić porzucone koszyki. W pierwszych dniach działania naszej kampanii zauważyliśmy zwiększoną liczbę porzuconych koszyków. Przeprowadziliśmy z klientem dodatkowy wywiad i przeanalizowaliśmy sklep pod kątem zmniejszenia liczby porzuceń koszyków.
Przede wszystkim zasugerowaliśmy zmiany w procesie zakupowym, które klient wdrożył na stronę, m.in.:
- poprawki UX, mające na celu utrzymanie użytkownika w koszyku,
- zmianę ilości kroków w procesie zakupowym, w celu uproszczenia samego procesu,
- zmiany graficzne, poprawiające komfort użytkownika.
Klient przeanalizował również ceny oferowanych produktów w porównaniu do konkurencji i odpowiednio dostosował je do aktualnego trendu na rynku. Te działania zmniejszyły ilość opuszczonych koszyków i znacznie usprawniło proces zakupowy, dzięki czemu docelowy odbiorca dostaje dobrą ofertę w przystępnej formie.
Co zrobiliśmy
Efekty powyższych działań były widoczne praktycznie od pierwszych dni działania kampanii. Przede wszystkim na początku pojawiło się więcej zapytań leadowych. Klient poinformował nas, że klienci zaczynają docierać do niego kanałami, z których wcześniej nie otrzymywał wartościowych zapytań. To pokazuje, że zdecydowanie warto wskazywać w kampaniach kontakty leadowe, które Google ma traktować jako konwersje.
Po starcie naszych działań klient odnotował nie tylko wzrost samych konwersji na stronie, ale także wzrost zainteresowania jego produktami – m.in. więcej zapytań telefonicznych. Oznacza to, że wielu klientów mogło kontaktować się ze sklepem bez interakcji z formami kontaktu na stronie oraz że ruch sprawdzany przez Google Ads jest bardziej wartościowy, bo system nie jest w stanie w równych stopniu rejestrować wszystkich konwersji.
Na podstawie tych informacji wydzieliliśmy grupę produktów, która wykazywała się wyższą efektywnością niż pozostałe. Dostosowaliśmy odpowiednio budżetowanie, które regularnie zwiększamy.